Jo-Ko Białystok. Własny biznes Joanny Kozłowskiej.

Zawsze marzyłam o założeniu własnej firmy – mówi Joanna Kozłowska, właścicielka gabinetu kosmetycznego Jo-Ko. Ambicja i determinacja sprawiły, że 26-latka zrealizowała plany.

– Myślałam, że gdy skończę szkołę kosmetyczną, nie będę miała problemu ze znalezieniem pracy – przyznaje pani Joanna. – Okazało się jednak, że oprócz młodego wieku liczy się przede wszystkim doświadczenie.

Już wtedy pani Joanna wiedziała, że najlepsze rozwiązanie to samemu stworzyć sobie miejsce pracy. Z perspektywy czasu docenia jednak doświadczenie, jakie zdobyła, pracując na etacie. – Młody człowiek prosto po szkole nie jest przygotowany do samodzielnego prowadzenia firmy. Dlatego najlepiej popracować trochę u kogoś, aby poznać prawa rządzące rynkiem – mówi Joanna Kozłowska.

Dziś pani Joanna jest już bogatsza o prawie siedem miesięcy doświadczenia w prowadzeniu salonu pod własnym szyldem. Przyznaje, że na początku nie było łatwo.

– Liczba gabinetów kosmetycznych działających w Białymstoku przerażała mnie. Wiedziałam, że konkurencja z nimi to spore wyzwanie. Ryzyko, jakie podjęła, opłaciło się. Pozycję na rynku wypracowuje powoli, stawiając na jakość i dobre ceny.

– Jedna z klientek powiedziała mi kiedyś, że przy wyborze kosmetyczki nie sugeruje się ładnymi ścianami salonu, ale poziomem oferowanych usług – mówi młoda bizneswoman. – Dlatego najważniejsze jest dla mnie jest, aby każdy, kto odwiedzi mój gabinet, wychodził z niego zadowolony.

Branża kosmetyczna jest specyficzna. Tu – jak nigdzie indziej – ogromną rolę odgrywa poczta pantoflowa. – Dobrze wykonana praca przynosi rezultaty w postaci stałych klientek – dodaje pani Joanna.

Ważne jest również, aby na bieżąco śledzić trendy. Praca kosmetyczki to wbrew pozorom ciągłe doszkalanie się.

– Są panie, które bywają u mnie bardzo często. Dbam o to, aby za każdym razem zaproponować im inny sposób zdobienia paznokci czy robienia makijażu – mówi pani Joanna. Zwłaszcza że malowanie i zdobienie paznokci to jeden z ulubionych zabiegów wykonywanych przez młodą kosmetyczkę. Jak sama mówi, pozwala jej to na artystyczne wyżycie się.

Pani Joanna przyznaje, że na początek dobrze mieć psychiczne wsparcie bliskich. – Oprócz tego, że mąż pomalował ściany salonu, to cały czas motywował mnie do działania.

Nie bez znaczenia jest również lokalizacja firmy. Właścicielka starała się, aby salon znalazł się przy ruchliwej ulicy. Dodatkowy plus to obecność za ścianą gabinetu fryzjerskiego. Dzięki temu osoby strzygące się obok stają się potencjalnymi klientami salonu urody.

Poza tym, pani Joanna lubi to, co robi. – Praca sprawia mi ogromną radość i satysfakcję. Cieszę się, że moja pasja stała się również sposobem na życie – mówi.

Teraz myśli o założeniu strony internetowej.

– Na początku nie wystarczyło mi pieniędzy, aby zainwestować w profesjonalną witrynę. Wiem jednak, że obecność w sieci to teraz podstawa.

Rady dla początkujących

• Staraj się wierzyć w siebie i nie zniechęcać się trudnościami, które z pewnością na początku wystąpią.
• Musisz dobrze przekalkulować, ile pieniędzy będziesz potrzebować na uruchomienie firmy.
• Wybranie odpowiedniej lokalizacji to połowa sukcesu.
• Inwestycja w siebie to inwestycja w swój biznes. Klient docenia jakość i profesjonalizm oferowanych usług.
• Warto najpierw zebrać trochę doświadczeń, które pomogą w samodzielnym prowadzeniu firmy.

Komu się udało „Im się udało” to cykl, w którym prezentujemy ciekawych ludzi i ich sposób na życie. Jeżeli więc prowadzisz firmę, stworzyłeś coś z niczego, odniosłeś sukces zawodowy – podziel się z nami i Czytelnikami swoją receptą na powodzenie i satysfakcję w interesach.

Kontakt: tel. 85 748 96 59,

e-mail: [email protected]