Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszustwo "na wypadek". Para seniorów z Białegostoku uwierzyła fałszywemu synowi. Straciła blisko 90 tys. zł

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Mężczyzna podający się za syna 75-latki, poprosił o podanie numerów na komórki jej i jej męża. Po chwili oba telefonu zadzwoniły. Oszuści zajęli rozmową oboje małżonków. Żadne z nich nie miało chwili na zastanowienie lub weryfikacyjny telefon do synowej
Mężczyzna podający się za syna 75-latki, poprosił o podanie numerów na komórki jej i jej męża. Po chwili oba telefonu zadzwoniły. Oszuści zajęli rozmową oboje małżonków. Żadne z nich nie miało chwili na zastanowienie lub weryfikacyjny telefon do synowej pixabay.com/ zdjęcie ilustracyjne
Zadzwonił na numer stacjonarny. Podawał się za syna. Twierdził, że potrącił kobietę w ciąży i może trafić za kratki. Starsze małżeństwo uwierzyło. Żeby ratować bliskiego przed więzieniem, oddali kurierowi 89 tys. zł. Miały trafić na kaucję za syna. Trafiły do kieszeni przestępców.

Oszustwo "na wypadek". Przestępcy zadbali, by seniorzy nikogo się nie radzili

Według danych podlaskiej policji, tylko w I kwartale tego roku mieszkańcy regionu stracili przez oszustów około 1,5 mln zł. Praktycznie nie ma dnia, żeby mundurowi nie notowali kolejnych przypadków. Tak było też w poniedziałek (22.04).

Czytaj też:

Z relacji pokrzywdzonej 75-latki z Białegostoku wynika, że późnym wieczorem zadzwonił telefon stacjonarny. W słuchawce usłyszała męski głos podobny do jej syna. Powiedział, żeby podać numery na komórki jej i jej męża. Po chwili oba telefonu zadzwoniły.

Seniorzy jednocześnie prowadzili rozmowy przez swoje komórki. Dzwoniący mówił, że potrącił kobietę w ciąży i potrzebuje pieniędzy, aby uniknąć więzienia.

Oszustwo "na wypadek". Seniorzy oddali łup w kurierowi

- 75-latka po chwili zastanowienia powiedziała, że w domu ma jedynie 89 tysięcy. Upewniając się, seniorka wraz z mężem, nie przerywając połączenia, przeliczyła pieniądze. W słuchawce usłyszała, że do ich mieszkania przyjdzie zaufany kurier. Chwilę później pojawił się w ich mieszkaniu mężczyzna i przekazali mu spakowane w niebieską reklamówkę pieniądze - poinformowała mł. asp. Malwina Trochimczuk z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.

Dopiero po tym senior zadzwonił do synowej. Okazało się, że nie rozmawiał z krewnym, a wszystko co on i jego żona usłyszeli było kłamstwem.

Zobacz także:

Policja szuka oszustów. Tradycyjnie zajmują się tym kryminalni z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Dzięki nim w ostatnich dniach udało się schwytać 43-latka podejrzanego o styczniowe oszustwa "na wypadek" na dwóch białostockich seniorkach (miał odebrać od nich w sumie 55 tys. zł i 100 dolarów), a także 17-letniego odbieraka i jego 23-letniegi kierowcę, którym zarzucono udział w wyłudzeniu w lutym łącznie 170 tys. zł od dwóch kobiet ze stolicy Podlasia i okolic.

Wszyscy podejrzani to mieszkańcy Mazowsza. Dwóch "kurierów" trafiło do aresztu.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny